Gorąco i dzień gospodarczy – 1.10.2021
Dzisiaj wstaliśmy później niż planowałem. Było jednak w nocy tak gorąco, że zasnąć nie mogłem. Dzisiaj bojowe nastroje. Mamy do malowania
Czytaj dalejPodróże * vanlife * wyprawy z dziećmi
Dzisiaj wstaliśmy później niż planowałem. Było jednak w nocy tak gorąco, że zasnąć nie mogłem. Dzisiaj bojowe nastroje. Mamy do malowania
Czytaj dalejDzisiaj powrót do Chamilali. Jest już dobrze. W nocy miałem jeszcze chyba ze dwa razy atak gorączki, ale gdzieś tak
Czytaj dalejKolejny dzień w Mpanshya. Wiadro – znacie prawo Murphyego? No właśnie ono zaczęło obowiązywać w całej swojej rozciągłości… Pisałem wczoraj, że
Czytaj dalejWstaliśmy dzisiaj o godzinie 5:30. Generalnie ja to się obudziłem już o 1 w nocy, bo myślałem że rano, ale
Czytaj dalejNoc minęła dosyć spokojnie. Przynajmniej tak mi się wydawało. Łukasz budził się ze 3 razy na picie, ale tak to
Czytaj dalejDzisiaj niedziela. Spaliśmy dosyć dobrze. W sumie to nawet było gorąco, ale w porównaniu do tego co pamiętam, to tym
Czytaj dalejSpaliśmy jak bobasy. Chyba ze 12h! Jak wstaliśmy o 6:30, to Łuki poszedł zrobić Plan Poranka (czyli swój zestaw ćwiczeń)
Czytaj dalejPo wylądowaniu w Lusace czekała nas niespodzianka. Otóż pod samolot podjechał po nas autobus. To było coś nowego, bo zawsze
Czytaj dalejNo to wyruszyliśmy 😃Rano zapakowaliśmy wszystkie walizki do Caddyego – zajęły calusieńki bagażnik 😝. Tylko, że naszych było w zasadzie
Czytaj dalejJutro wylatujemy do Zambii. Dzisiejszy dzień miał wyglądać zupełnie inaczej. Mieliśmy dokończyć pakowanie, a po południu zaprowadzić starszych synów na
Czytaj dalej