Niespodziewanie Playa de Arnaio
Jadąc w kierunku La Coruna i Santiago de Compostella zjechaliśmy na pobliską plażę. Ogromną, szeroką, z piaskiem bez betonu i
Czytaj dalejPodróże * vanlife * wyprawy z dziećmi
Jadąc w kierunku La Coruna i Santiago de Compostella zjechaliśmy na pobliską plażę. Ogromną, szeroką, z piaskiem bez betonu i
Czytaj dalejJadąc dalej postanowiliśmy coś zjeść. Tu przy autostradach nie ma tak jak w Polsce miliona stacji benzynowych, które prześcigają się
Czytaj dalejNastępnym przystankiem miała być kolejna malownicza nadmorska miejscowość – Cudillero w Asturii. Miała, bo.. Próbowaliśmy do niej dojechać do strony
Czytaj dalejOkoło godziny 12 dotarliśmy do największego miasta w Asturii – Gijon. wjazd na Starówkę wzdłuż wybrzeża Po odstaniu w korkach
Czytaj dalejDzień był pochmurny, na zewnątrz tylko 19 stopni, więc idealna pogoda na trasę. Przed nami droga do Gijon – 282km. Cały czas
Czytaj dalejO poranku wjechaliśmy do portu, który jest w centrum tego nadmorskiego miasteczka. Castro Uridales leży w Kantabrii nieco bardziej na zachód
Czytaj dalejPo zakończeniu zwiedzania postanowiliśmy poszukać noclegu. Tu na północnym wybrzeżu Hiszpanii nie ma tak jak u nas nad Bałtykiem, że
Czytaj dalejNa godzinę 21 dojechaliśmy do Bilbao. W Krakowie o tej porze szykujemy się do spania ;), a tu słońce jest
Czytaj dalejDlaczego cytrusy? hmm.. O 15-tej zajechaliśmy do San Sebastian (w języku baskijskim Donostia). Nareszcie !!! Jak podejrzewaliśmy, trudno było znaleźć
Czytaj dalejSpaliśmy jak dzieci do 8 rano. Nawet nie wiedzieliśmy, że jest tak późno. Dzisiaj w planach mamy przejazd do Hiszpanii
Czytaj dalej