Nieudana Sintra.
Cel Sintra za około 70km. Wybraliśmy trasę bardziej w głąb lądu. Łatwo to było poznać, bo temperatura od razu skoczyła do 30 stopni. W samochodzie szybko zrobiło się duszno; ). Na miejsce dojechaliśmy około godziny 18-tej czasu portugalskiego. Samo miasteczko bardzo nam się spodobało, ale nie mieliśmy czasu na jego zwiedzanie.
Wąską, kręta drogą bardzo pod górę jechaliśmy pod zamek Pena. Jest to obiekt wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO i jeden z 7 cudów Portugalii i to właśnie jego chcieliśmy zobaczyć. Jak wyspindralismy sie naszym Kampikiem na samą górę, to okazało się, że zamek stoi w wielkim parku i są do niego bilety wstępu. Tylko że byliśmy za późno i nie weszliśmy na teren parku. A samemu zamkowi nie dało się zrobić zdjęcia, bo był za daleko. I tego żałujemy, bo jest bardzo ładny. 🙁