Śniadanie o wschodzie słońca w Catro Uridales
O poranku wjechaliśmy do portu, który jest w centrum tego nadmorskiego miasteczka. Castro Uridales leży w Kantabrii nieco bardziej na zachód
Czytaj dalejPodróże * vanlife * wyprawy z dziećmi
O poranku wjechaliśmy do portu, który jest w centrum tego nadmorskiego miasteczka. Castro Uridales leży w Kantabrii nieco bardziej na zachód
Czytaj dalejPo zakończeniu zwiedzania postanowiliśmy poszukać noclegu. Tu na północnym wybrzeżu Hiszpanii nie ma tak jak u nas nad Bałtykiem, że
Czytaj dalejNa godzinę 21 dojechaliśmy do Bilbao. W Krakowie o tej porze szykujemy się do spania ;), a tu słońce jest
Czytaj dalejDlaczego cytrusy? hmm.. O 15-tej zajechaliśmy do San Sebastian (w języku baskijskim Donostia). Nareszcie !!! Jak podejrzewaliśmy, trudno było znaleźć
Czytaj dalejSpaliśmy jak dzieci do 8 rano. Nawet nie wiedzieliśmy, że jest tak późno. Dzisiaj w planach mamy przejazd do Hiszpanii
Czytaj dalejPo zakwaterowaniu, poszliśmy do samochodu zjeść troszkę naszych dzisiejszych zapasów i ruszyliśmy w kierunku Sanktuarium. Okazało się, że hotel faktycznie
Czytaj dalejWyspaliśmy się 🙂 chociaż… Najpierw spaliśmy z uchylonymi szybkami, żeby nie było duszno. Szybko jednak zrobiło się naprawdę zimno i
Czytaj dalejNasz hotel W planach mieliśmy przejazd do Lourdes. To tylko 637km i miało nam zająć około 10h. A to dlatego,
Czytaj dalejPojechaliśmy autostradą i po 25 minutach dotarliśmy do Lyonu. Było jeszcze jasno jak na tą porę dnia :). Droga biegła
Czytaj dalejRuszyliśmy rano o godz. 8.30. Plan na dziś: 820km Solaize (koło Lyonu). Na początku droga była dobra i pogoda też
Czytaj dalej