Śniadanie o wschodzie słońca w Catro Uridales

O poranku wjechaliśmy do portu, który jest w centrum tego nadmorskiego miasteczka. Castro Uridales leży w Kantabrii nieco bardziej na zachód od Kraju Basków. Kiedyś to był jeden z ważniejszych rzymskich portów. A dzisiaj pełni funkcję nadmorskiej miejscowości. Udało nam się zaparkować samochód zaraz przy samym wjeździe do portu (parkingi są tam płatne dopiero od godziny 10-tej) i poszliśmy zwiedzać. Nie spodziewaliśmy się takiego widoku:

Z przyjemnością zjedliśmy nasze śniadanko i pospacerowaliśmy.

port z całą masą rybackich łódek

Później dotarliśmy do górującej nad portem Iglesia de Santa Maria – gotyckiego kościoła, w którym w XIX wieku schronili się mieszkańcy przed najazdem Francuzów. O tej porze kościół był zamknięty, więc oglądaliśmy go tylko na zewnątrz

Obok kościoła stoi zamek templariuszy przerobiony na latarnię morską. Oba budynki skoncentrowane są na niewielkim wzgórzu.

Widok z półwyspu na port i miasteczko

 Starówka z domami przyozdobionymi drewnianymi balkonami.

rynek

Takie śniadanie należy do niezapomnianych i już na pewno się nie powtórzy :). A my jedziemy dalej 🙂